Pierwsze odezwanie się w komentarzach... i od razu przeprosiny. No trudno.
Innymi słowy, chciałam przeprosić za odpowiedź na samym końcu dostępnego terminu, ale gdy trzeci raz przez przypadkową kasację traci się interesującą retrospekcję, można zrezygnować z najbardziej ambitnego posta. Sumienie mnie ruszyło... post jest, przeprosiny także. Na przyszłość będzie nieco bardziej w terminie i już wiem, jak pięknie przydaje się Notatnik w sytuacjach długich postów...
No cóż, jeszcze raz przepraszam... i dziękuję MG za tak interesujący bieg wydarzeń, a zwłaszcza za piękne wykorzystanie słabości mojej postaci.
I - po tym optymistycznym akcencie - życzę wszystkim miłej gry. Z czystym sumieniem, bo robi się ciekawie.
__________________ Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!)
Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie. |