Lidia podczas całej procedury ryczała jak bóbr i wycierała łzy zdrową ręką, więc teraz była niemiłosiernie rozmazana i ciut zasmarkana, no i miała czkawkę.
- Z ciebie to jest - hik - Głupek - hik-hik - Załatwmy drania i odbijmy święta!
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |