Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2012, 01:04   #501
Julian
 
Julian's Avatar
 
Reputacja: 1 Julian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie coś
Reiner razem z Heleną doglądał rannych, przysłuchując się rozmowie. Pozwalał cyruliczce robić swoje, był przekonany że lepiej znała się na leczeniu od niego, ale starał się przydawać jak tylko mógł. W końcu Yerg i Felix byli poturbowani dość porządnie. Te krasnoludy musiały naprawdę dobrze strzelać. I tak niewiarygodny fart mieli, że jeszcze ogr był na tyle ugodowy żeby za garść koron przynieść ich w jednym kawałku. Wszyscy mieli chyba teraz więcej szczęścia niż rozumu. Odkrycie zdrajcy w ich szeregach w końcu też w dużej mierze zawdzięczali przypadkowi. Niby jemu wszyscy to przypisywali, ale będąc szczerym nawet sam musiał przyznać że po prostu znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie

Działo plujące energią chaosu, olbrzym, cały oddział krasnoludów chaosu. Nie wyglądało to ciekawie. Mogliby bez problemu sforsować ich twierdzę, przynajmniej mając dość czasu. Z drugiej strony atakowanie krasnoludów chaosu zawczasu też nie wydawało się najmądrzejszym posunięciem, skoro mieli taką przewagę.

- To samobójcza misja Twardy. Im to na pewno nie przeszkadza - powiedział wyraźnie mając na myśli grupę zabójców trolli - ale ten krasnolud musi się cieszyć wśród zabójców sporym uznaniem. Możemy potrzebować go później, żeby było komu trzymać resztę w ryzach i jakoś nimi zarządzać. Inaczej mogą się różnie zachowywać. Nie znam się na waszych krasnoludzkich obyczajach, ale to chyba nie Ci najbardziej pokorni zostają zabójcami. Ciężko może być o drugi taki autorytet.
 
Julian jest offline