Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-12-2006, 19:30   #51
imported_Grom
 
Reputacja: 1 imported_Grom ma wyłączoną reputację
-Nie ma o czym mówić, cała sytuacja może i jest dziwna, ale to "coś" białej barwy mogło być tą zjawą na naszym trakcie. Tak czy inaczej, myślę, że powinniśmy zostać tu tę noc a następnie poczekać, aż nawałnica trochę przystanie, byśmy mogli ruszyć do Middenheim. Zastanawiające...sprawdźcie czy nic wam nie zniknęło. - powiedział Morgrim sprawdzając z lekkim zdenerwowaniem swój ekwipunek.
-Wszystko tu jest...przynajmniej u mnie.
"A niech to... kolejna noc... oby koszmary nocne dziś mnie nie prześladowały..."
Nie patrząc na innych zdjął płaszcz, zbroję i zdjął koszulę. Zobaczyliście jego muskulaturę, jednak waszą uwagę bardziej zwróciły liczne blizny na całym ciele. Gdy się odwrócił, aby wziąść drugą koszulę, zobaczyliście wielki na całe plecy tatuaż. Przedstawiał on krasnoluda biczowanego przez orka. Innym tuszem, widocznie malowidłem dodanym znacznie później, wytatuowany był krasnolud przebijający owego orka mieczem.
Krasnolud nic nie odrzekł, nałożył koszulę i położył się do łóżka. Po chwili jednak usiadł gwałtownie i rzekł-
Ten napój...czy w nim nic nie było? Może to trucizna lub środki nasenne?

Opuszczam sesję, ponieważ nie chcę już mieszać tobie Evandrilu w sesji. Na pewno będzie ci lepiej bezemnie. Tak więc, uśmierć mnie jak sobie chcesz, bo to twoja sesja. Reszta na pewno nawet nie poczuje straty siwego krasnoluda.
Pozdrawiam,
Grom,


(Nie GROM).
 
imported_Grom jest offline