Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2012, 14:04   #59
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Zabójca zerwał się na równe nogi, gdy wpadli do pokoju. Aaron… Aliquam… Eryk… Wołodia… jeden za drugim. Zakamuflowany starzec odskoczył od zwłok widząc najście, od razu sięgając po zatruty sztylet. Nie osiągnął swego celu, prawdopodobnie zemsta nie została dokończona. Nie zdążył nawet jeszcze ruszyć w kierunku osób, które przeszkodziły mu w egzekucji, jak bełt wystrzelony przez Aarona utkwił mu w nodze. To go na pewno spowolni! I spowolniło na tyle, że ledwo uskoczył przed atakiem Eryka. Uskoczył, przynajmniej tak mu się wydawało, bo po momencie poczuł ból w okolicach żeber. Akolita zaszarżował jednak skutecznie. Na tyle skutecznie, że szarża Wołodii i Aliquama dokończyła już dzieła. Padł. Padł bez słowa, a obok niego upadła również ostatnia kartka.

” Dziś moja zemsta ukończona,
Dziś ostatni morderca tu skona.

Za krzywdę matki, ojca życie,
Zapłaciłem im obficie.

Czyny me, które straszyć mogą,
Dla innych mają być przestrogą”

Aaron, prędko podbiegł do ciała zleceniodawcy. Wyglądało jak martwe, tyle że Aaron na martwego też wyglądał. Całe szczęście Aaron się nie wypróżnił przy okazji. Sprawdził tętno, żył… wciąż żył. Ich zeceniodawca oddychał, był tylko sparaliżowany.

***

Chwilę wcześniej wesoły, a przynajmniej niezbyt przejęty Wujaszek, zawrócił z zamiarem przeszukania włości Hrabiego. Otworzył pierwszą szafkę w salonie i… za późno zauważył jak po schodach wbiegał, raczej pulchny, dwudziestoparoletni mężczyzna. Mężczyzna ów trzymał kuszę pistoletową z której to pocisk właśnie wbił się w ciałko Wujaszka. Anzelm popatrzył tylko na napastnika i padł, padł jak Aaron w aptece, czy Alex przed budynkiem.

W tym momencie na dół schodów wszedł i Ignatz, skryba nie widział jednak całej sytuacji na górnym piętrze.

A o obecności mężczyzny, który sparaliżował Anzelma, nie wiedział w budynku nikt.
 

Ostatnio edytowane przez AJT : 11-07-2012 o 14:40.
AJT jest offline