Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2012, 23:30   #414
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Od początku zatem:

1) Uzbrojeni w bosaki i miecze załoganci to młodzi bogenhafeńczycy. Jest ich 7 i ich pierwszą reakcją będzie cofnięcie się przed napastnikami.

2) Do walki po stronie Krańca Cierpliwości włączą się spośród pasażerów Eckart, von Krempitch ze swoimi dwoma rycerzami i oczywiście konstabler.

3) Mutantów na barce można na szybko policzyć ok. 10. Dwóch mutantów sprawia wrażenie nieco roślejszych i groźniejszych, a są to w skrócie, dziobaty (zamiast nosa ma najprawdziwszy, wielki, zakrzywiony dziób jakiegoś padlinożernego ptaszyska), oraz futrzasty (ten jegomość ma wiele anatomicznych podobieństw z hasającymi po lasach dzikami). Pozostali wykazują zdecydowanie mniej intensywne mutacje, a nawet jest wśród nich dwójka ludzi, którym na pierwszy rzut oka poza wyglądem najgorszej łajzy nic nie dolega. Uzbrojeni są w topory, siekiery i miecze, a jeden ma również sieć. Kilku zdaje się być rannych.

4) Konrad zauważy, że ciśnięty w bosmana oszczep wyleciał spomiędzy gałęzi wiązów gdzie na jednej coś przycupnęło.

5) Macki wspinają się po prawej burcie Krańca, podczas gdy mutanci atakują od lewej. Dietrich zauważył je przypadkiem, ale może je zauważyć również każdy inny kto wymyśli dlaczego odwraca się tyłem do atakujących mutantów.
Oczywiście to kwestia chwili nim ktoś z bnów je zauważy (choćby właściciel nóg). Zaś co do samego właściciela nóg... No przecież napisałem, że to Dietrich zobaczył, a nie ja Nie będą to na pewno nogi krasnoluda (to chyba widać od razu), ani nikogo z niewalczących pasażerów, którzy posłusznie schowali się pod pokład. Reszty nie będę się czepiać.

6) Zahnschluss po ogłoszeniu alarmu niemal od razu będzie kierował się do swojej kajuty. Nieprzeszkadzanemu zajmie mu to jakieś dziesięć sekund.

7) Erich w tym czasie śpi w kajucie.

8) Kerm? Żyjesz? Bo właśnie sprawdzam czy gdzieś nie pisałem, że za niewrzucenie posta i niepoinformowanie o tym zabieram 1 pp.

Czas na posty do końca wtorku.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline