- N-Nie. Ja p-poważny! On gdzieś tu był. Ja widział! Był. Tak tak tak ! Nie wolno grozić Ruppertowi, ja widzę w oczach Ragen. Złe zamiary. - Ruppert przygarbił się jeszcze bardziej. Był teraz niższy niż niziołek. Cofnął się i złapał swój wózeczek.
- Idę sobie! Jak mnie tu nie chcecie. K-k-kamieniami rzucać będą. Starszego uczonego nie sz-szanują.
Po tych słowach skierowanych do siebie po prostu poszedł. Zniknął gdzieś między ruinami. |