Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2012, 08:08   #521
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Oj blisko padł kolejny pocisk wystrzelony z działa , dużo za blisko. Dawit sam nie mógł teraz odpowiedzieć tym samym. Jakby nie patrzeć jego Victorie były ciut mniejsze od tej większej chaośniczej pukawki i proporcjonalnie tak samo mniejszy miały zasięg. Niziołek spostrzegł jak krasnoludzcy strzelcy, opuszczając swe pozycje, ruszyli w wir walki. Sam jednak nie miał zamiaru tak impulsywnie postępować. Miał strategiczną pozycję. Do tego tym momencie, jak to wyglądało, stanowili też ostatnią linię obrony twierdzy. Nie miał zamiaru więc jej ot tak opuszczać. Zresztą co by zdziałał tam przy tych wszystkich krasnoludach i olbrzymach. Jeden cios i by odleciał, dosłownie. Lepiej zostać na pozycji i być gotów, by bronić bramę. Tak jak w planach było. Victorie były więc wciąż gotowe do wystrzału, pierwszego wystrzału. I Dawit był pewnym, że zostaną one w tej walce jeszcze wykorzystane. Jego czujne oko obserwowało więc każdą możliwość do strzału.
 
AJT jest offline