Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-08-2012, 17:00   #22
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
We dwóch odkopywanie znaleziska szło znacznie szybciej i było wygodniejsze. Mimo, iż strażnik pomagał Shimkowi, ten nie spuszczał go z oczu – jak na razie, mimo współpracy był jego konkurentem i prawdopodobnie takim pozostanie.

Gdy spomiędzy kamieni wyłoniła się noga, obuta noga, Bort szybko ocenił czy but, który się znajdował na owej nodze nie jest w lepszym stanie niż jego schodzone i starte kamasze, a jeśli tak, to czy będzie pasował na jego, bądź co bądź sporą nogę. Owe buty mogły być jego pierwszym cennym i przydatnym znaleziskiem w tych zapomnianych przez bogów ruinach.

Trup musiał być koleżką strażnika, który Shimkowi pomagał. Wskazywał na to jego ubiór oraz fakt, że jego wspólnik-w-kopaniu-w-gruzie gdy go zobaczył, to zrobił minę, która świadczyła o rozpoznaniu trupa. Shimkowi to zwisało, równie dobrze mógłby to być kto inny, chociażby jeden z ochroniarzy, który właśnie pojawił się w zasięgu wzroku. Pierdolony sęp, pomyślał Shimko i wykorzystując moment nieuwagi, pochylił się udając, że odgarnia jakieś mniejsze kamienie. Szybko sięgnął do zgruchotanej, zakrwawionej ręki trupa i starał się wyrwać trzymany w niej przedmiot. Nie było to łatwe, gdyż mięśnie palców już stężały. Shimko szarpnął mocniej, starając się wyrwać przedmiot z żelaznego, trupiego uścisku.

- Znacie go? – zapytał, gdy Oleg znalazł się już przy nich. Jakby w ogóle go to interesowało...
 
xeper jest offline