Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2006, 18:00   #58
Kedrick
 
Reputacja: 1 Kedrick ma wyłączoną reputację
-Chcecie coś o mnie usłyszeć? Proszę bardzo. - Uśmiechnął się do swych własnych wspomnień. Urodziłem się w Nuln, jak wszyscy wiedzą, dawnej stolicy miłościwie nam panującego imperatora. Mój ojciec był kupcem, miałem pięcioro rodzeństwa, ale nie o nich mowa. Może kiedyś trochę o nich opowiem.

***

Mój ojciec, jako że miał już liczną rodzinę, a sam ledwie wiązał koniec z końcem oddał mnie do świątyni Raola, boga kupców, na wychowanie mej przyszłej przybranej matce. Wychowywała mnie siostra cioteczna mego ojca, Ulrike z Wolfenburga. Opiekowała się mną, uczyła dobrego wychowania, modlitw zarówno do Raola, mego głównego boga, jak i innych, znaków i ich znaczeń (urodziłem się pod znakiem Wymunda Pustelnika, symbolu wytrwałości) oraz podstaw handlu. Zajęła się również nauką czytania i pisania po staroświatowemu, jak i tileańskiego. Byłem szczęśliwy, jak to tylko może być wychowywane z dala od rodziców dziecko. Ksiąg, jedzenia i wielu innych drobnych przyjemności miałem pod dostatkiem, szczerze wierzyłem w mego boskiego opiekuna. Po pewnym czasie zostałem akolitą. Każdemu zdawało się, że zostanę kapłanem. Nie przewidzieli jednak tego, co się zdarzy pózniej...

***

-A to już opowieść na przyszły wieczór. - Popatrzył ze znużeniem na swych towarzyszy, z chęcią czekając na ich opowieści. Wyraznie odczuwał większą, mocniejszą więź z nimi...

Jak ktoś napisze posta, wypowiem się po nim. Decyzja należy do MG, czy to, co napisałem się wydarzyło, czy też jest nieaktualne.
 
__________________
Popierajmy Arcyksiężną Milly!
Kedrick jest offline