Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2012, 18:01   #107
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
- Zawrzyj ryj smarkulo. – burknął zawiedziony Otto. – Gdyby zwyrodnialec ze mnie był albo mściwiec ślepy, to łeb by twój potoczył się stąd do świętego gaju chędożonego boginka – dodał surowo. - A przed śmiercią poczułabyś jak to jest być dypupczonym, że aż kiszka stolcowa wyskoczyłaby ci z rzyci...

Otto po wysłuchaniu dzieciorów przyznał rację Ivenowi. Trzeba osłabić tego co zwie się „boginkiem”, a w droge do niego koni użyć się nada akuratnie. Przewagę to da nad piechurami z wioski. Otto miał mapę którą kazał sobie skreślić przed wyjściem na zwiady dnia poprzedniego i tam zaznaczone były okoliczne miejsca wiosce istotne. Nie palił się do brania ze sobą Rudej, ale Ivenowi i Vooksowi zostawił otwartą rękę. Myślał też przez chwilę, czy niziołka nie poprosić o skreślenie słów kilku coby je potem przybili na wozie z przestrogą wieśniakom. Szybko się jednak rozmyślił. Przecięte ścięgna znakiem aż nadto wyraźnym były po co najemnicy to zrobili i trzeba było nie chcieć tego widzieć, aby brać to za przejaw bestialskiego okrucieństwa.

- Maski zniszczyć faktycznie sie nie da. Tyle to my już we wsi wiedzieli. Chyba. – zasępił się. – Czy duch to czy człek, dowiedzieć nam przyjdzie twarzą w twarz. Myśmy tej wojny nie wybierali, ale jom skończym! Kurwiszon mocy nie ma poza gajem, inaczej bachorami nie wysługiwał by się przecie. Nawet bogowie wszechmocni nie som poza swojom świątyniom. Wilczki oczyma i uszami tego ducha niechybnie były, choć to szarlatan być może, cos po kościach czuję... Nie ma teraz maski, nie ma zwierzyny, więc zostaje z dymem puścić mu tej zagajnik. – wzruszył ramionami. – Modlitwę do Taala odprwić będzie trzeba i ofiarę uroczyście obiecać w świątyni po wszystkim. Brat Ulryka będzie zachwycony wyrwaniem chwasta. Jak to faktycznie jaki czort opętał próchno, to sfajczy się i rozmyje z wiatrem osłabiony. A jak z krwi i kości jest boginek to sobie z nim zatańczymy na popiołach gaju. – dodał stanowczo. – Potem do wsi wrócić i Edgara o głowę skrócić za braci krew durnie przelaną!
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline