Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2012, 20:59   #30
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Wytarł obie klingi w mundur strażnika, nie omieszkając przy okazji pozbawić denata sakiewki, po czym je schował.
Rozejrzał się po ulicy, oceniając sytuację. Szybko ruszył w stronę truchła wyjątkowo pomocnego pana władzy.
Trącił jego trupa nogą. Wąsacz o złotym sercu nie poruszył się. Widać, zdążył się już wykrwawić.
Dexter chwycił więc typa pod ramiona i jął wykopywać go z jego wdzianka.
Ci jednak, którzy spodziewają się tutaj jakiejś obrzydliwej, homoerotycznej sceny nekrofilskiej, srodze się zawiodą. Roth pozbawił bowiem nieszczęśnika munduru, garnka uchodzącego za hełm, pasa i gwizdawki, słowem, atrybutów strażnika. Chciał zabrać też wąsy, ale nie miał jak ich sobie przykleić, więc zostawił je na miejscu. Poza tym, bez wąsów stójkowy wydawałby się autentycznie nagi.
Zdobywszy te artefakty, sam się w nie ustroił. Wypróbował też swój krok krawężnika, ale o mało co się nie wyjebał, więc odpuścił.
- Jestem strażnikiem. - pochwalił się kompanom, wciskając na głowę garnek i dmuchając w gwizdek. - Ktoś jeszcze chce się zaciągnąć, czy mam was wszystkich wsadzić do pierdla?
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline