Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2012, 13:27   #5
Bartosh
 
Bartosh's Avatar
 
Reputacja: 1 Bartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znany
Samochód bez przeszkód połyka kolejne kilometry szosy, przybliżając was do upragnionego celu. Pordzewiałe, podziurawione kulami znaki niechybnie prowadzą do mitycznego Nowego Jorku, a nudny i monotonny krajobraz pustkowi zaczyna ustępować zróżnicowanej lini ruin i gruzowisk dawnej cywilizacji. Za kolejnym z kolei wzniesieniem musicie się zatrzymać, aby w bezruchu kontemplować widok. Przed wami ocean gruzu, szkła i stali. Dawna ultrametropolia zmieniona w szereg pochowanych wśród pordzewiałego śmietniska enklaw. Wszystko to spowite w ciemnobrunatny opar unoszący się pomiędzy szkieletami budowli. Gryzący i nieprzyjemny.

Z tej wysokości jesteście w stanie zauważyć, jak prowadzące z różnych kierunków nitki dróg łączą się w jedną, znikającą gdzieś w ruinach. Na ogromnym bilbordzie reklamowym ktoś namalował ogromną strzałkę informując o zbliżaniu się do Południowej Bramy. Wjeżdżacie w wąską oczyszczoną drogę, podążając za kilkoma motocyklistami. Mijacie sznurek pieszych, powoli zmierzających w kierunku punktu kontrolnego. Wszyscy wyglądają na zmęczonych długą wędrówką. Wielu z nich ugina się pod ciężarem tobołków.


Odgłos wystrzałów kilkadziesiąt metrów przed wami. Zauważacie jak kule uderzają w drogę kilka metrów przed jadącymi przed wami motocyklami. Te gwałtownie hamują i po chwili zawracają, wciskając się w wąską szparę miedzy wami a idącymi gęsiego wędrowcami. Dopiero po chwili dostrzegacie potężną ciężarówkę wyłaniającą się z oparu pokrywającego drogę, za którą podążają dwie kolejne załadowane jakimś towarem. Na jej przedzie rozciągnięto wielką amerykańską flagę. Potężny lemiesz zamontowany z przodu spycha na bok porzucone w pośpiechu wózki z dobytkiem. Żołnierze siedzący na pojazdach krzyczą i od czasu do czasu strzelają w powietrze. Jeden z pieszych podbiega do was, przekrzykując odgłosy motorów i strzałów:

„To wojskowy transport! Zjedźcie mu z drogi bo was zepchną!”


Alan

Droga jest zbyt wąska, aby zawrócić waszym samochodem. Ostatni motocykl nie wyrobił, i siedzący na nim facet musiał porzucić maszynę. Potężny lemiesz ciężarówki zepchnął ją na ścianę zrujnowanego budynku. Słyszysz zgrzyt metalu.

Victoria, Viconia

Nie ma jak wykręcić. Ludzie w panice wdrapują się na gruzowe nasypy lub starają się znaleźć jakieś wnęki. Kto miał wózek lub taczkę, porzuca ją i ucieka na bok. Ciężarówka mknie w waszą stronę. Dźwięk klaksonu przeszywa powietrze.
 
__________________
Bar pod Martwym Mutkiem - blog Neuroshima RPG. Link w profilu. Serdecznie zapraszam!

Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 30-08-2012 o 05:58. Powód: Czerwony kolor jest zarezerwowany Obsłudze. :)
Bartosh jest offline