Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-08-2012, 14:05   #34
Rebirth
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Zastanawiał się czy Shaw właśnie z nich wszystkich zakpił, czy też mówił serio. Ma robić za jakiegoś niezdarnego mechanika, albo co gorsza a jakiegoś lowelasa uwodzącego tępe zdziry? Krew się gotowała w Josh'u niczym w wulkanie. Spodziewał się jakiejś naprawdę poważnej roboty. To się nie trzymało kupy. Banda ulicznych kloszardów ma odwalać historyjkę rodem z tandetnych filmów kryminalnych dekad dawno minionych? Glina spuścił głowę i próbował zebrać myśli. Spojrzał na zebranych dziwolągów i potem jeszcze raz na Shawa, tak jakby już wiedział że dostanie tą gorszą rolę. Bo powiedzmy sobie szczerze - punk odpada z miejsca, zakolczykowanemu dziwolągowi babka dałaby prędzej cukierki myśląc że to Halloween, a tego nomada trzeba byłoby chyba kąpać z tydzień by w ogóle się do niego zbliżyła.
- Tony, zastanawiam się czy się z nas nie zgrywasz... Jeśli chcesz, mogę zakręcić tą laską, ale jeśli to jakaś gruba stara raszpla, to doliczę sobie za trudy misji - rzucił z lekkim przekąsem i tu go nagle natchnęło - Skoro jednak mam to zrobić, to przydałoby się mnie "podreperować", a że mi się nie przelewa, tak przydałaby się skromna kwota na "koszty operacyjne"... Wiesz, fryzjer i te sprawy... - kącik ust drgnął mu przez moment, ale starał się utrzymać pełną powagę w głosie.
 
__________________
Something is coming...

Ostatnio edytowane przez Rebirth : 08-08-2012 o 14:24.
Rebirth jest offline