Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-08-2012, 23:50   #182
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
-Nie piszę się na pewną śmierć. Jeżeli oni nam pomogą to idę. Mają oni jeszcze wolę, siłę i odwagę by walczyć o swoje dzieci. Goblinów jest więcej i to rąk do mieczy potrzebujemy jeżeli mamy zmierzyć się z nimi poza palisadą.
Spojrzał smutno na kozaka po jego pierwszych słowach.
-Niech cię demony, też tego się obawiam. Niech to. Od pierwszego dnia służby mam wyrok śmierci tylko bez terminu. W Ostermark było gorzej i żyjemy. - ...niektórzy, szyderczy głos pojawił się w myślach.- Tutaj też sobie poradzimy. Zresztą nie może Kislevita być lepszy od Ostlandczyka.


-Dobrze kapłanko, choć raz już ślubowałem bronić imperium i jego mieszkańców to złożę przysięgę. Niech mi wszyscy bogowie świadkami będą tego co mówię, że przysięgam póki tu jestem ludziom nie szkodzić, w walce z nimi stanąć i ich dzieci spróbować znaleźć, a jeżeli znaleźć bym ich nie mógł lub martwe znalazł to pomstę wywrzeć próbował będę podług mych sił. Wystarczy takie słowo?
-Możesz prowadzić do tego kto tu dowodzi, trzeba działać, ludzi zorganizować, wóz wprowadzić i umocnienia obejrzeć. Gobliny zachowują się jakby jakiś plan realizowały. Trzeba wycieczkę zrobić wytłuc z kusz i łuków najbliższą nam grupę i uciec. Sprowokować je by swojego planu zaniechały.
 

Ostatnio edytowane przez Matyjasz : 11-08-2012 o 13:34.
Matyjasz jest offline