cave wyszedł z baru zabierając ze sobą kluczyki. Na zewnątrz rozejrzał się za nowo zdobytym samochodem. Nie potrzebował nikogo przy tym polowaniu, w końcu ćpun jest jak zwierze, a nawet gorszy. Sprawdził swój ekwipunek i wsiadł do samochodu. Po chwili zastanowienia podjechał pod drzwi baru.
- Idziecie? - zapytał pozostałych.
__________________ Szczęścia w mrokach... |