Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2012, 13:33   #13
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Franz pierwszy raz widział coś takiego. Mimo że trwała wojna to łowca przetrwał ją w dziczy i nie brał udziału w dotychczasowych działaniach wojennych. Zwierzoludzie przypuścili regularny szturm na wioskę. Na głębsze refleksje nie było czasu. Franz ograniczył się do naciągania i zwalniania cięciwy jak automat. Kładł trupem kolejnych atakujących, lecz nie na wiele to się zdawało. Najeźdźców było zbyt wielu.

Pierwszy który wspiął się na ostrokół został przeszyty strzałą Brentbrauera. Drugiego udało mu się strącić przy pomocy swojego łuku. Trzeci natomiast swoją drewnianą pałką pogruchotał mu żebra i pewnie by zabił gdyby nie jakiś rycerzyk stojący obok niego na ostrokole, który zabił zwierzoczłeka ciosem swojego miecza. Tego było dla Franza zbyt wiele. Postanowił poszukać bezpieczniejszego miejsca. Zeskoczył zręcznie z ostrokołu i odtoczył się w bok. Unikając zwierzoludzi pomknął pomiędzy chałupy. Wykorzystując leżącą pod ścianą chałupy drabinę wspiął się na dach i usadowił przy kominie by dalej prowadzić stamtąd ostrzał.
 
Ulli jest offline