Czarno odziany czlowiek wzruszyl ramionami. - Wiecie co, chlopaki, swieta ida. Zarzadzam przerwe... - potarl podbrodek. - Postaram sie wrocic przed koncem roku, jeszcze. Zdziszek
Wygladasz na zewnatrz. Zimne, rzeskie powietrze uderza twe nozdrza.
Tak, tym razem to prawdziwy las, prawdziwa noc, prawdziwy wiatr i prawdziwe liscie szumiace w ciemnosci bezksiezycowej nocy.
__________________ Znowu boli (blog)... |