Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-08-2012, 15:38   #541
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
~ Uwierz w siebie, bla bla bla... ~ co za pierdolenie, jak wróżba na jarmarku za trzy grosze.
- No to dawaj to butem albo tam młotem. - wzruszył ramionami Fergus.
Oczywiście sam nie miał zamiaru dotykać bibelotu, ale nie sądził, by musiał. Pozostała dwójka aż rwała się do roboty, jaka by ona nie była.
Sam Fergus zabrał się do przeglądu swojego uzbrojenia.
Sprawdził klingę miecza i czy broń gładko wychodzi, ułożenie nadziaka i mizerykordii na pasie, czy da się szybko po nie sięgnąć, wreszcie uchwyt i rzemienie tarczy.
Naciągnął i załadował jeszcze kuszę i ustawił się pod wrotami.
- No... - odchrząknął nerwowo i splunął, zaciskając ręce na łożysku kuszy. - To wchodzimy?
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline