Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2012, 17:04   #23
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Franz widział, że sytuacja przybiera niebezpieczny dla niego obrót. Skończyły mu się strzały i stał się w zasadzie bezbronny. Przez jakiś czas obserwował przyczajony przy kominie. Jak zwierzoludzie dokonują rzezi w większości bezbronnych ludzi. Patrzył też na grupkę obrońców skupionych wokół Norsmena i rycerza. Siedziałby tak pewnie do rana, ale zauważył, że zwierzoludzie zaczęli podpalać domy. Nie mógł dłużej ryzykować bezczynnego siedzenia i czekania na bieg wypadków. Przełożył łuk na plecy i zgrabnie ześlizgnął się po strzesze na ziemie. Dalej skradając się pod ścianami domostw przemieszczał się powoli w okolice bramy. Wtem usłyszał trzask, odwrócił się i zobaczył wóz kierowany przez znanego mu z widzenia południowca, jak taranuje dwóch zwierzoludzi. Jeden pechowo chwycił się burty i wspiął się na wóz zmierzając z bronią w stronę woźnicy.

Franz uznał, że lepsza okazja się nie trafi. Rzucił się w stronę wozu. Kilka szusów skok i już był na skrzyni za zwierzoczłekiem. Dobył z cholewy buta długi myśliwski nóż. Jedyną broń jaka po wyczerpaniu się strzał mu pozostała i zaczął się skradać za zwierzoczłekiem. Miał zamiar jak tylko znajdzie się odpowiednio blisko poderżnąć poczwarze gardło.
 
Ulli jest offline