- Kolega? Kolega uczony? Chcesz być kolegą Rupperta? Miło, miło! Ja Ruppert jestem. W sumie to nie jestem. Ja z dalekich stron. To się mówi w Imperium z głębokiego wschoda? Tak tak tak? - widać, że śmieciarz miał problemy z językiem Imperium. Mówił prostymi i krótkimi zdaniami. Czasem jednak zdarzało mu się powiedzieć coś bardziej złożonego, ale to należało do rzadkości.
- I widzę, że kolega też ma problemy przez wygląd. Znam to znam. Ruppert też musi się zasłaniać, bo mu mówią, że brzydki. Ja już nie przeszkadzam. Idę sobie. Idę! - powiedział krótko, odwrócił się i poszedł w las. Po chwili zza drzew można było usłyszeć chrapanie. |