Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2012, 18:50   #25
SyskaXIII
 
SyskaXIII's Avatar
 
Reputacja: 1 SyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnie
Nie... pod...dawajcie... się! - ciężko dysząc ze zmęczenia starał się wykrzykiwać do obrońców nowo przybyły akolita. W imię... Sigmara!

Brudny od krwi swojej i swoich przeciwników Dieter starał się ze wszystkich sił podnieść morale obrońców ale krzyki bezbronnych mieszkańców wsi mu w tym nie pomagały. Akolita wiedział, że nie może się poddać, nie w tym momencie. Jeśli by to zrobił Wortenbach straciłby kolejnego obrońcę, a to jest nie dopuszczalne w obecnej chwili. Zwierzoludzi już nie przybywało jednak to nie pocieszyło obrońcy. Zawiedziony i przerażony faktem, że nigdzie w okolicy nie było nikogo kto mógł przewodzić tą hordą walczył dalej. Wiedział, że dla większości rannych nie ma już ratunku i to tylko kwestia czasu, ale miał nadzieję, że gdy walka się skończy i ostatnie poczwary padną trupem on będzie w stanie uleczyć niektórych mieszkańców i obrońców. O ile dożyje końca tej walki.

Za Sigmara!... Za Wortenbach! -wykrzyczał ostatni raz akolita ku ucieszę samego siebie i obrońców po czym dalej starał się ze wszystkich sił powstrzymać najazd dzikich bestii.

Sigmarze dopomóż swoich wyznawców w tych ciężkich czasach powiedział do siebie w myślach i skupił się na wrogach.
 
SyskaXIII jest offline