Virana
Czuła ciężką aurę duszącą moc. Z każdym krokiem coraz gęstszą. Ta suka inkwizytorka zaczynała ja coraz bardziej wkurzać, szły troche z tyłu za samcami, to był dobry moment by załatwić sprawę definitywnie, puki wszyscy patrzyli na kościotrupy.
Kord odbił nienaturalny blask komnaty gdy czarodziejka ruszyła na inkwizytorkę.
Ostatnio edytowane przez Mike : 18-08-2012 o 00:04.
|