Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2012, 23:48   #23
Julian
 
Julian's Avatar
 
Reputacja: 1 Julian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie coś
Kasimir liczył na spokojną noc, jednak jak zwykle się przeliczył. Zbudził się w środku nocy, po paru godzinach niespokojnego snu, a to co wtedy zobaczył wcale mu się nie spodobało. Zerwał się z łóżka otoczony czerwienią. Co się mogło stać? Przecież kiedy się kładł wszystko było w najlepszym porządku. Ale nie miał czasu na zastanawianie się, wiedział że musi się wynosić jak najprędzej. Chwycił plecak, w którym trzymał swoją księgę, chyba najcenniejszą z całego jego dobytku, tym bardziej że trzymał w niej też wszystkie osobiste notatki. Z plecakiem zwisającym z ramienia w jedną rękę chwycił sakiewkę z pieniędzmi, a w drugą swoją bałałajkę. Drzwi swojego pokoju otwarł solidnym kopniakiem i wybiegł co sił.

- Pożaaar! Uciekaaać! - wrzasnął. - Uciekać do cholery!

Nie widział jak za jego plecami buchały płomienie i jak szybko trawiły ściany budynku. Nie musiał, czuł gorąc na plecach, widział czerwoną łunę w całej reszcie pokoju. Po prostu wiedział, że ogień był nie do powstrzymania. Nie myśląc wiele wybiegł dalej, na zewnątrz budynku. Za nim wybiegali po kolei inni, cała drużyna. Rzucił wszystkie swoje rzeczy na ziemię tam gdzie stał i z wrażenia aż usiadł obok, na twardej ziemi.

- Nie wiem - odpowiedział tylko odrobinę nieobecnym głosem, zapytany o przyczynę pożaru. - Kurwa, nie wiem.

Siedział i sam zadawał sobie to pytanie. Co do cholery właśnie się stało?
 
__________________
Watch your back,
shoot straight,
conserve ammo,
and never, ever, cut a deal with a dragon.
Julian jest offline