Dokładnie ... Nefarius kusi, kusi
Pamiętam sesje z realu kiedy graliśmy demonami przyzwanymi przez młodego demonologa. Dodam, że karta demonologa była losowana spośród graczy... oj działo się działo.
Gdyby nie częstotliwość postów z pewnością stworzyłbym sługę Pana Uciech Cielesnych.
Chyba, że preferujesz jednostroncowe posty to być może wyrobię się w 3 dni.
pzdr i trzymam kciuki za sesję.
Irm.