- Aaronie Sigmundssonie! - gromko odezwał się Orik - Jesteś złodziejem bez czci i honoru! Przywłaszczyłeś sobie rzecz, która znalazła się w twych rękach przypadkiem, pomimo próśb właścicielki, nie proponując nawet zapłaty. Takim zachowaniem przynosisz wstyd swemu rodowi!
Tymczasem na temat rozdzielania się syn Oliego nie miał nic do powiedzenia. Był wojownikiem, wierzył, że każdy człowiek jest kowalem swego losu i może dysponować sobą, swoją własnością i swoim życiem. Jeśli przyjacielskie rady nie zatrzymywały Johansonów i Ronniela - należało uszanować ich decyzje.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |