Strażnik posmutniał. Naprawdę miał nadzieję, że "człowiek z psem" będzie potrafił odczytać ten intrygujący list... Znaczy, wydawało mu się, że będzie intrygujący. Miał nadzieję, że to nie jakowyś żart i że jest tam coś sensownego. - Hans cię widział z mapą, wywnioskowaliśmy więc, że czytać umiesz - wyjaśnił z przepraszającym uśmiechem.
Wszystko się skomplikowało. Gdzie teraz znaleźć kogoś kto będzie umiał czytać? - A znasz kogoś kto mógłby to odszyfrować? - Zapytał Gereke i wtedy do rozmowy wciął się jego "pomocnik". Ragen spojrzał na niego z powątpiewaniem. Nie sądził, by ktoś kto grzebie w śmieciach znał się na czytaniu... ale przecież nie zaszkodzi spróbować. - Trzymaj - rzekł do Shimko. - Tylko wiedz, że jak sobie robisz jaja to nie ręczę za siebie. |