Lion mimowolnie zbadał wzrokiem Tari, po czym spojrzał na wejście do lasu i rzekł
"-Cieszę się że w końcu pobędziemy trochę sami i się lepiej poznamy."
Po czym weszli na dróżkę, która prowadziła wgłąb lasu, Lion obserwował drzewa i nasłuchiwał mowy lasu, podczas ich powolnego spaceru, przez dłuższą chwilę nie odzywając się do siebie:
"- Widzę że zmieniłaś o mnie zdanie? Skoro poszłaś za mną"Pytając się, nie przerywał swojego spokojnego chodu wzdłuż ścieżki
Jego spokój zakłóciły niewyrażne głosy, wiedział ze to Xanti, lecz w żaden sposób nie mógł ich odszyfrować, po chwili dezorientacji, dalej szedł swoją ścieżką. |