Ja byłbym za tym, aby tutaj przedyskutować temat nieszczęsnych koni
Popieram pomysł aby dwie chabety zaprzęc do wozu, a dwa przeznaczyć dla kogoś kto potrafiłby z nich walczyć. W końcu ktoś musi bronić tą radosną ekipę. Lepsze to, niż 4 osoby na grzbietach, reszta z buta w szczególności, jeśli cudem kogoś znajdziemy w wiosce.