Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2012, 12:58   #36
Szamexus
 
Szamexus's Avatar
 
Reputacja: 1 Szamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znany
Zbliżał się wieczór, przebyli kawał drogi w niezbyt szybkim tempie, ale zapewne wystarczającym żeby co niektórzy poczuli trudy podróży. Gdy już przebyli teren równin i stepu, wstąpili w dolinę rzeki, Naim wyostrzył swoje zmysły, tutaj już roślinność pozwalała potencjalnym agresorom ukryć się, bądź śledzić ruchy drużyny. Naim nie wziął konia, okresowo oddalał się od grupy wyprzedzając ich, schodząc z błotnistego szlaku, wbiegając na niewielkie pagórki aby wykonać rekonesans choć o kilka minut wyprzedzający miejsce pobytu grupy. Na szczęście nic niepokojącego nie dostrzegł i nic się nie wydarzyło. Obserwował też zachowania innych zbrojnych z ich grupy, dało się zauważyć profesjonalizm zachowań, nie była im obca sztuka taktyki (jak ocenił) na razie ... tej związanej z konwojowaniem karawany. Co dalej zobaczymy, pomyślał.

- Te chmury i pora nakazują postój, może tutaj rozbijemy obóz powiedział gdy dotarli do niewielkiej polany, nieco powyżej nurtu rzeki- dzięki czemu niepodmokłej. Zwrócił się bezosobowo, stając na pagórku i kierując głos w kierunku ich karawany posuwającej się drogą poniżej ...
 
__________________
Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz"
Szamexus jest offline