Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-12-2006, 23:47   #130
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Maureen

Zdezorientowana i nieco przestraszona patrzyła na Anzelma. Krótki pocałunek i mnich ruszył w stronę Basta i Nathiela zostawiając ją z butlą oliwy w ręku. Wyglądało to trochę jak pożegnanie. Czyżby przeczuwał, że może zdarzyć się coś złego? Że już nie wróci? - "Zivilyn, proszę, dodaj mu sił i odwagi"- pomyślała szybko łowczyni. Szkoda, że nie dostała w końcu amuletu od Sylvana. Ale skoro każdy kto ma szczere intencje może prosić Matkę o wstawiennictwo... Nie, Anzelm nie zginie. Po prostu nie może. Maureen mu na to nie pozwoli.

Z rozmyślań wyrwał ją trzeźwy, rzeczowy i skupiony głos Fosht'ki, która mimo obrażeń dzielnie trzymała się na nogach.

- Wyjaśnij mi dokładnie, co mam zrobić - poprosiła czarownicę - Podbiec do robaka jak się wynurzy spod ziemi, zwabić go nieco bliżej Ciebie, polać oliwą, najlepiej w ranę, po czym oddalić się? Czy jakiś inny sposób masz na myśli? I w razie czego... masz jakiś plan awaryjny? - starała się uśmiechnąć, choć wypadło to raczej blado.
 
Ribesium jest offline