Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2012, 16:37   #36
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Durin spał dobrze i mocno. Może nawet za bardzo. Kilka razy budził się w nocy rzucony jakimś lekkim przedmiotem przez kompanów. Pewnie chrapał jak jaki wynalazek swych kuzynów inżynierów. Krzyki nowo poznanego osobnika lekko zaniepokoiły historyka, jednak Durin zwyczajnie wytłumaczył to sobie złym snem i już. Rankiem zjadł śniadanie, korzystając z zapasów spiżarni pomordowanych braci. Wierzył, że ci nie zezłoszczą się na grupę, wszak wysłali w niebyt ożywieńców, które konsumowały ich ciała, więc jakaś wdzięczność się należała.
Kiedy Durin słuchał z boku słów Marka i Zebedeusza, poczuł jak ciarki go przechodzą. Księgi o których tak swawolnie rozprawiali pewnie należały do jakich przeklętych i zakazanych, oni zaś chcieli je wziąć i zwyczajnie spieniężyć.
-Nie żebym się wtrącał w wasze interesy, ale skoro ktoś schował te księgi to pewnie nie bez powodu... Fakt, faktem że to wy je będziecie mieć przy sobie, ale kto nam uwierzy, kiedy powiemy że nie wiedzieliśmy o tym, że je macie?- wzruszył ramionami. Wątpił by to przekonało resztę ale spróbować zawsze było warto.
Niedługo potem Durin wyszedł za Boćkiem na zewnątrz rozglądając się dookoła. Słysząc słowa kamrata wtrącił swe trzy miedziaki.
-Ja chętnie się dowiem...- zadeklarował chęć pomocy.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline