Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2012, 16:51   #88
Szamexus
 
Szamexus's Avatar
 
Reputacja: 1 Szamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znany
Osada nie była duża, nic nadzwyczajnego, choć jak na te czasy to ludzie całkiem dobrze sobie radzili ... spory plac obok niewielkie miejsce targowe, gdzie lokalni rolnicy oferowali żywność, była też karczma, warsztat kowalski i wokół zajęci swoimi sprawami ludziska ... Zatrzymali wóz na placu, rozważali czy zostać w osadzie na noc ...
- Może zorientujmy się najpierw w tutejszej gościnności, powiedział Naim, - Potem zdecydujemy czy tutaj czy na szlaku zatrzymać się na noc. Zerknął na Zafira wokół którego zebrała się grupka miejscowych ... Mały ma charyzmę, pomyślał, cóż on tam kombinuje ... chciał podejść, jednak rozmyślił się, są rzeczy istotne które nie powinny czekać ...
Tak jak inni, Naim ruszył się rozejrzeć, chciał znaleźć miejscowego znachora licząc na zdobycie remedium za dobra "naturalne" zdobyte w drodze a być może również cenne informacje .... ale gdzie go szukać pomyślał ... karczma ! zobaczył lokal w którym zwykle można zasięgnąć języka. Udał się w tym kierunku, wszedł do środka, pomimo dnia w środku panował półmrok, zaledwie jedno małe okienko wpuszczało światło naturalne, reszta to świece ... których zapach przepełniał wnętrze .. Naim był zaskoczony ... pusto, cóż może taka pora ... taaak pewnie to dlatego. Przy stole siedział zaledwie jeden zakapturzony człowiek. Naim postanowił zapytać szynkarza.
- Dzień dobry, odezwał się, przejazdem tu jestem szukam lokalnego znachora, macie tu takiego ?
- A pewnie, mruknął karczmarz.
- Gdzie znajdę jego chatę?
- Musisz wędrowcze przejść na drugą stronę wsi, w kierunku drogi na północ, tam na skraju osadu stoi jego dom, wyższy niż pozostałe .. znajdziesz bez problemu.
- Dzięki Ci, dobrego dnia.
Odpowiedział uprzejmie i wyszedł.

Szybkim krokiem udał się we wskazanym kierunku. Dostrzegł drobne zamieszanie, ludzi biegnących w kierunku bramy którą dostali się do osady ... Jednak postanowił kontynuować swoje poszukiwania nie tracąc czasu. Nie chciał żeby jego towarzysze na niego czekali. Po kilku minutach drogi dotarł do północnego krańca osady i rzeczywiście dostrzegł kilka domostw a wśród nich jedną wyższą od innych ....
dom znachora.jpg
Miejsce było dość ... ponure, rozejrzał się za wejściem zastukał mocno w drzwi i je po chwili uchylił ... w środku zobaczył smugę światła wpadającą przez wysoko umieszczone okno i przecinającą główną izbę uwydatniając znajdujące się w powietrzu pyłki kurzu, dym i jedynie demony wiedzą co jeszcze.
- Co potrzebujesz przybyszu? aż drgnął usłyszawszy głos obiegający z przeciwległego kąta komnaty.
- Witaj, poszukuję tutejszego znachora, skierowano mnie tutaj ... nie skończył
- Dobrze trafiłeś, jestem Abul Hajr. odrzekł gospodarz w rodzimym języku Sułtanatu, uśmiechając się pod nosem.
- Co sprowadza w te strony człowieka z Sułtanatu? Daleko zawędrowałeś ... za czym? Naim był całkowicie zaskoczony, choć teraz gdy starzec w długiej szacie ruszył w jego kierunku dostrzegł typowe ciemne zabarwienie skóry, pociągłą twarz- to był jego rodak.
- Jestem Naim, podróżuje tędy z przyjaciółmi ... a szukam znachora żeby zdobyć nalewkę z kory Salixu. Mam tu trochę tego surowca w zamian, czy dostanę u Ciebie ten środek? Starzec, odwrócił się w kierunku ściany z licznymi półkami ... chwilę patrzył i podał Naimowi flaszkę z napisem "Ból, gorączka, zapalenie".
- Dziękuję, o to mi chodziło. Szybko wyłuskał z torby korę i wręczył ją Abulowi. Ten przyjął wartościowy składnik i spojrzał na Naima, jakby pytając "coś jeszcze?"
- Eee, podróżujemy na północ, czy Sariba to dobre miejsce na odpoczynek, można tu bezpiecznie zostać na noc? zapytał nieco od niechcenia.
- Ha! A co sądzisz że przy drodze będzie bezpieczniej, hehe. Tak, życie tu toczy się dość spokojnie jak wszędzie w dominium Octawiana Getty ... no prawie wszędzie. poprawił się znachor.
- Czyżby zatem coś w okolicy ten spokój zakłócało? podchwyciwszy temat zapytał Naim.
- Jesteś bystry i wiesz że dziś informacje kosztują. Dlaczego mam Ci ich udzielać, bycie Rusanamani to nie wystarczy. Odwrócił się, ale Naim wyjął sakiewkę z zębami bagiennej poczwary ...
- To Ci dam w zamian. pokazał jego "skarb". Abul Hajr się zainteresował
- Zęby Bagników! Hmmm dawno ich nie miałem, są użyteczne, bardzo użyteczne do proszku na problemy brzuszne i jelitowe.... Dawno ich nie miałem... powtarzał .... - A więc? rzekł Naim.
- Dobrze, powiem Ci co wiem o Novioreumus, bo zapewne o to pytasz .... wiem o tym co się tam dzieje od gońców którzy tędy zmierzali do Orlego Gniazda wysłani przez Juliusa Paliusa, od nich i od ludzi przybywających stamtąd ... giną dzieci .. to przeklęte Szare Lasy kryją odpowiedź .... miał skończyć ale dodał: - albo mutanci przybyli z pustkowi lub Dymiąca Góra.
Zapytany o tą ostatnią powiedział, że dwa dni na zachód, za rzeką Carią wyrosła w czasie apokalipsy góra, która czasami zasnuwa się dymem. Nikt nigdy nie odważył się tam pójść, ale znachor słyszał, że podróżni zapuszczający się w jej okolice giną.
- A teraz już idź, nic więcej nie wiem ... stwierdził znachor, mniej przyjaznym głosem. Naim opuścił dom znachora i wrócił na główny plac.
 
Załączone Grafiki
File Type: jpg wioska.jpg (31.1 KB, 7 wyświetleń)
lastinn player
__________________
Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz"

Ostatnio edytowane przez Szamexus : 06-09-2012 o 21:19.
Szamexus jest offline