Dziękuję Harard za twoją świetną grę i pokazanie jak się powinno grać Egzekutorem ( oczywiście nie umniejszam tutaj zasług innych graczy grających Egzekutorami), ale trzeba przyznać, że Gary jako Egzekutor to klasa sama w sobie
Jednak muszę przyznać, że smutno mi, iż już się nie spotkamy, chociaż na krótko w finale tak jak w części pierwszej. Myślałam, że skoro ten zombiak, z którym zaraz będziemy walczyć to ten sam, który zabił Lolę to Gary wpadnie tam nie wiadomo skąd i rozwali sukinkota
A teraz takie moje przemyślenia odnoście dużej ostatnio ilości zgonów wśród graczy nie zależnych od MG. Armiel ogłosił, że każdy kto przeżyje drugą część będzie mógł zagrać w części trzeciej, więc może to taki zawoalowany sposób powiedzenia Armielowi ,że już nie chcą grac w kolejną odsłonę Łowców