Ale się żeście tu nagadali.
Remo nic już nie powie, Madsenowi za grosz nie ufa, ale wisi mu kto będzie gadał, byle nie był sam.
Posiedzi se w wozie, popatrzy na wejście i z nudów pobawi się w przechwytywanie połączeń z okolicy, gdyby ktoś chciał jakiś cynk komuś puścić. |