Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2012, 01:37   #346
Harard
 
Harard's Avatar
 
Reputacja: 1 Harard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwu
To teraz jak ja widziałem to z perspektywy Gary’ego.

Rozwałka u druidów: Przeprowadziliśmy oględziny ustaliliśmy że „coś” weszło w Carringtonową, przesłuchaliśmy świadka był motyw ochroniarza. Potem popłynęliśmy na wyspę i pojawiła się Postać w Koronie, potem był pożar sierocińca, potem wymyśliliśmy wzór z miejsc w którym były te wydarzenia.

Tyle tylko że potem nastąpił groch z kapustą… Carringtonowej nie spotkaliśmy już więcej, chociaż staraliśmy się ustalić gdzie będzie kolejne „miejsce” jej pojawienia się. Miałem wrażenie że o paru wątkach, motywach i dowodach po prostu MG zapomniał. Oddaliśmy do analizy łapy wysuszone z auta – ani słowa o tym. Staraliśmy się ustalić znaczenie symboli na nożu z brązu i celtyckim krzyżu. Zbieraliśmy informacje o jakiś kultach – Wadze, Kluczu itd. – ten wątek też się urwał nie wiem dlaczego. Cały wątek z CG – liść oddany do analizy (zero odpowiedzi), cała akcja w Refleksie, Facet w Płaszczu, układ z Ralfem dotyczący CG, dla mnie dalej to jest niezrozumiałe i nie wiem jak to się miało do naszej roli jako grupy Baranek. A Angela i jej Agencja? Deidre? Po której stronie grały, dla kogo?

Owszem, skupialiśmy się na wątkach osobistych, mówię tu za siebie, ale to było do przewidzenia bo nasze postacie od początku jedynki były mocno związane. Ale działo się też dlatego, że tak jak pisałem wyżej, śledztwo rwało się nie wiadomo w zasadzie dlaczego, za to było skakanie ze scenki na scenkę. Teraz gdy przedstawiłeś całość, jestem w stanie zrozumieć koncept, ale fabularnie w sesji po prostu nie było tego widać.

Nie zrozum mnie Armielu źle, zrobiłeś wyśmienity klimat, przedstawiłeś bogaty i złożony świat, ale dla mnie brakło niestety spójności i kontroli nad fabułą. Już nie mówię o tym że jak w zasadzie po ¼ sesji wyłożyło się śledztwo grupy Baranek, Gary o tym co globalnie się dzieje nie wiedział prawie nic. Dlatego też w pewnym stopniu to pchnęło mnie do takiego zakończenia.

Sesja dzięki Tobie i graczom miała wyjątkowy, niesamowity klimat. Nie piszę tego, żeby zrobić kwas, jęczeć i wylewać swoje żale – bo jeszcze raz powtarzam mimo pewnych mankamentów, ta sesja jest w mojej prywatnej „pierwszej trójce”. Piszesz, że trójka będzie mniej zakręcona i jest to moim zdaniem dobry kierunek
 

Ostatnio edytowane przez Harard : 09-09-2012 o 01:49.
Harard jest offline