Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2012, 19:19   #75
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Mimo, że odrzucało go, to z zaciekawieniem wysłuchał relacji śmierdziela. Dziadyga widział jakiegoś giganta, który oddalał się do lasu. Shimko nie miał żadnych wątpliwości, że to ów osobnik tak go załatwił w nocy. Słuchał bełkotu obcokrajowca i usiłował przetrawić informacje tak, aby miały jakikolwiek sens. Najwidoczniej w nocy napotkał czarodzieja, który groził mu magią. Szkoda, że go nie ubił – przemknęło Shimkowi przez głowę. „Na południu miasta”, tyle Bortowi wystarczyło żeby zebrać się z ławy i obrać właściwy kierunek. Nie miał zamiaru puszczać płazem tego co mu się stało. Mag czy nie mag, Shimko postanowił wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę.

Wyszedł na zewnątrz i zobaczył kręcącą się wokół namiotu kobietę, tą samą która dostała gorset i w dosyć szczególny sposób go oddała. Przez chwilę się jej przyglądał, jakby oceniając, po czym gdy przed namiot podjechały wozy, odwrócił się i ruszył na południe w kierunku skraju lasu. Tam miał zamiar porządnie się rozejrzeć i poszukać jakichś śladów przejścia tajemniczego osobnika.
 
xeper jest offline