Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2012, 21:45   #112
Szamexus
 
Szamexus's Avatar
 
Reputacja: 1 Szamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znany
Koń ruszył z kopyta, posłusznie; reagował zaskakująco dobrze ... zadowolenie i narastająca sympatia do zwierzęcia dodawała Naimowi większej pewności w zdecydowanych znakach dla wierzchowca. To jest dobry koń! pomyślał jeździec.

Tym razem sięgnął wroga, poczuł charakterystyczny i znany mu opór na mieczu, gdy ten przecina tkanki z których w normalnych warunkach zaraz potem płynie czerwona krew a z nią upływa życie... Było dobrze, tak jak chciał pomyślał w mgnieniu oka.

Gdy zostawił Żwarce za sobą, już odruchowo, bez wątpienia w konia wykonał szybki "zwrot na zadzie", przez lewą stronę ... tak żeby wykorzystać pęd obrotu jednego wydawać się mogło ciała- jeźdźca i konia do wyprowadzenia śmiertelnego ciosu mieczem w kierunku ranionego i zdezorientowanego Żwarca. Oręż wyprowadził skosem z góry i od tyłu nieco wychylając się z siodła i wypłaszczając cięcie jako że przy zwrocie w lewo prawy bark i ramię Naima naturalnie zostawało nieco z tyłu. Konia prowadził tak, żeby zwrócić go mocno w lewo aby zaraz potem wykonać kolejne cięcie mieczem, tym razem tnąc z góry do tyłu nie dopuszczając do konia zbliżającego się drugiego nieumarlaka.
 
__________________
Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz"
Szamexus jest offline