Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2012, 09:09   #44
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
- Krasnoluda, do cholery - warknął Mogund. Krasnalem to sobie mogli karzełki zwać, on był krasnoludem. Nie lubił strasznie gdy ktoś stosował zamiennie te nazwy. Czy on wyglądał na jakiegoś krasnala z bajki dla imperialnych bachorów? Noo, chyba że to byłaby baardzo straszna bajka...
- W siódemkę - poprawił szlachcica. - Nie zapominaj o tych trzech butelkach... - dodał z szerokim uśmiechem. Wyglądało to dość groteskowo, niczym uśmiech kapłana Sigmara w sierocińcu.
- Ja żem jest Mogund, syn Mordina - przedstawił się ochotnikowi, podając mu do dłoń. Oczywiście, zamierzał go mocno ścisnąć, coby sprawdzić jaki jest twardy. Mało kto wytrzymywał uścisk Mogunda - w jego kopalni krążyła plotka, że kruszy skały rękami, a nie kilofem. - A ten w sukience... To on ze wschodu jest, ledwo mówi po waszemu - przedstawił od razu Kislevitę.
 
Wnerwik jest offline