Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2012, 00:47   #21
andramil
 
andramil's Avatar
 
Reputacja: 1 andramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłość
Walka nie była ani honorowa, ani napawająca dumą. Nie dość, że musiał walczyć łukiem, za którym swoją drogą nie przepadał, to jeszcze przeciwnik nie był ani przygotowany, ani uzbrojony. Ot skopanie dziecka w p[piaskownicy. Tylko, że tym razem krew nieszczęśnika polała się szerokim strumieniem. Clair westchnął tylko nad losem biednego starca i swym leniwym wzrokiem ogarnął pomieszczenie.

Odnalezienie swego ekwipunku było całkiem miłym początkiem nowej krucjaty przeciwko korupcji i przesiąkniętemu do szpiku kości złu. Jego lekka zbroja szybko znalazła się na jego torsie zaś stara broń warowała już przy boku. Co więcej, niewielka buława doskonałej jakości - aż dziw, że znaleźli ją w szponach zielonoskórych - wzbogaciła jego majątek.
- Pomogę ci przyjacielu - rzekł do palladyna wskazując na jego zbroję. Co jak co ale ciężkie pancerze o wiele łatwiej zapina się z czyjąś pomocą.

Idąc za śladem towarzyszy niedoli, powiększył swój majątek o tuzin złociszy. Co prawda nie pamiętał ileż to miał nim ułożył oczęta do snu spokojnego, to jednak taka suma z całą pewnością nie była przejawem chciwości.

- Lepiej się pospieszmy z tą liną - rzekł melancholijnym głosem - Nie wiadomo jak długo brama strzymie.
 
__________________
Why so serious, Son?
andramil jest offline