Wybaczcie moje kilka dni bez odpisów, ale musiałem robić (i w sumie dalej będę musiał...) coś, o czym pomysł na przygodę zawarłeś w odpowiednim do tego temacie na forum. Nieco mnie to wykończyło, ale jeszcze dodatkowo... teraz w przygodzie dałeś taki nawał informacji, w takiej innej formie, że też podjęcie decyzji na temat tego, co zrobię, będzie wymagało trochę czasu, więc nie złość się za bardzo, że odpiszę już jutro, ale piszę tutaj, żebyś wiedział, że dalej mam chęć rozpracować złoczyńców! |