Dwa zabite żwarce, starczyły mu. Tamte były za daleko. A relhad mógł opaść wycieńczony ranami obok koła dwukółki. Krwawił i to nawet obficie, ale... Co tam, to tylko draśnięcia.
Mimo tego że pancerz od Octaviana przypominał sito, nadal był w stanie blokować większość ciosów. I dzięki niemu, Rögnvaldr nadal żył. Był wdzięczny swojemu przeczuciu, aby poprosić o pancerz.
Ale teraz strasznie mu ciążył i nie mając żadnych wrogów w zasięgu wzroku, zaczął ściągać z siebie ten kawał złomu. Czekał na koniec walki, aż ktoś się nim zajmie.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być. |