Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2012, 20:44   #364
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
-Jeden, dwa, trzy...- Harikawa siedział przy ciężkim karabinie maszynowym Arisaka 92. Wpatrywał się we wraki okrętów licząc cicho pod nosem. – dziewięć, dziesięć, jedenaście...-
Summers pognał po Morijabę. Summers twierdził że ona jest ich sojuszniczką. Yamestu jednakże wątpił w to. Murzynka za dużo wiedziała i za dobrze radziła sobie z tym mumbo-jumbo, które tu naziści odstawiali. No i ta maska...
- siedemnaście, osiem...-Yametsu wzdrygnął się na samo jej wspomnienie. I na moment przestał liczyć. Na moment tylko.- dziewiętnaście, dwadzieścia...-
Czy po zdjęciu tej maski, będzie jeszcze normalna? Czy można będzie jej zaufać? Harikawa już jej nie ufał. Prawda była taka, że murzynka użyła ich do swoich celów. Poszczuła nimi Kishlera, co prawda zapewne w dobrej wierze, ale..- dwadzieścia cztery, dwadzieścia pięć...- spojrzenie Harikawy wędrowało po wrakach wyłaniających się z mgły. Oczy szukały czarnego munduru w nadziei, że szkop znajdzie się w polu rażenia karabinu. A wtedy wystarczy nacisnąć spust i przerobić Niemca na krwawą miazgę.
- dwadzieścia dziewięć, trzydzieści...- Rozdzielili się. Luke pognał po Morijabę, Yamestu siedział tutaj i liczył, szukając wzrokiem celu dla CKM-u. Do stu liczył. Tyle czasu im dawał na powrót. Potem zamierzał opuścić to miejsce, nie czekając na tamtą dwójkę. Kishler mógł się już znacznie oddalić. Jeśli mieli go ubić i odzyskać klucz, to dalsze siedzenie na tyłku w tym nie pomoże. Yametsu liczył do stu, a potem zamierzał ruszyć na łowy. A hitlerowiec miał być jego zwierzyną.- trzydzieści pięć, trzydzieści sześć...- czas się kończył i cierpliwość Yametsu też.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 19-09-2012 o 20:48.
abishai jest offline