Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2012, 23:32   #18
Panicz
 
Panicz's Avatar
 
Reputacja: 1 Panicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputację
Nie wiem czy jesteście "początkującą drużyną" - jakkolwiek by to nie brzmiało - czy może Twoi gracze są już doświadczeni, a Ty jesteś świeżym MG. Zgaduję, że wszyscy zaczynacie, więc postaw sprawę jasno: chcecie grać to grajcie, a nie pajacujcie.

Wiem, że jest tysiąc i jeden sposobów grania, ale zdaje mi się, że na początek nie ma co kombinować tylko zagrać standardowo. Kogo to będzie interesowało zostanie, kogo nie przestanie grać. U mnie też drużyna, kiedy grałem jeszcze w rpgi krystalizowała się powoli - większość wyżerała mi jedzenie z lodówki i wygłupiała się na sesji często dla beki krzywdząc postacie pozostałych, ale im się znudziło. Zostali ci, którzy rzeczywiście chcieli w rpg pograć. Zatem ustal, komu będzie się chciało, a kto po prostu przychodzi na sesje, bo przychodzi i reszta.

A co do rozwiązań łączących, jeśli moja recepta jest lekiem nie na właściwą chorobę... Daj im coś wspólnego, o co muszą się razem martwić: karczmę, gildię, cech, kompanię najemników, okręt. Coś, gdzie ich umiejętności będą się wzajemnie uzupełniały i gdzie - choćby przez ich zleceniodawców czy nadzorców NPC - będzie powiedziane, że aby całość jakoś działała współpraca jest konieczna. Albo ich kasa/renoma/niesława/znajomości pójdą w nicość.
 
Panicz jest offline