Krasnolud zastanowił się przez chwilę, przecież to tylko sen... a zwykle samemu można w pewnym stopniu kształtować własne sny... Skupił się i wyobraził sobie iż nad głową Dibolorthusa nagle pojawiło się błękitne niebo, a znigo zleciała chmara aniołów gotowa do walki z demonem. Po tym otworzył oczy i sprawdził czy jego myśli miały jakikolwiek efekt. |