Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2012, 23:55   #174
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Na “Czarnym Gryfie” nastąpiła niespodziewana zmiana warty. Przejęcie dowództwa przez jednego z najemników, cała załoga przyjęła z wielkim zdziwieniem. Nikt nie okazała żadnych oznak radości, czy też poparcia. Większość zachodziła w głowę, co też to może oznaczać dla nich i dla przyszłości okrętu. Największy szok przeżyli najbliżsi współpracownicy Lanthisa. Żaden z nich nie mógł uwierzyć w słowa, które słyszał z ust elfa. Uspokoili się dopiero, gdy były kapitan zapewnił ich, że wyjaśni wszystko w rozmowie w cztery oczy.
Najemnicy nie próżnowali i prawie natychmiast przeszli do wydawania nowych rozkazów.
Pierwszy z nich był kolejnym zaskoczeniem i szokiem dla załogi. Zapadła bowiem decyzja o otwarciu tajnej ładowni. Wszyscy wiedzieli, że ma do niej dostęp tylko Lanthis i że wejście tam grozi śmiercią.
Matrosi patrzyli nieufnie na Yagar, który z pewną miną udał się na dolny pokład, by otworzyć zamknięte w magiczny sposób drzwi.
Na domiar złego żaden z najemników nie kwapił się, by pomoc czarownikowi. Cała, więc odpowiedzialność spadła na niego.
Lanthis w tym czasie wraz ze swoimi najbliższymi współpracownikami udał się z powrotem do swojej kajuty.

Yagar stanął przed drzwiami i skoncentrował się, by oczyścić umysł i zebrać magiczną energię potrzebną do pokonania zabezpieczeń. W pierwszej kolejności mag sprawdził rodzaj zabezpieczeń. Gdy rzucił czar jego umysł niemal natychmiast wypełnił się informacjami o rodzaju zamków i zaklęć jakie zostały użyte do ich zabezpieczenia.
Bogatszy w tą jakże niezbędną wiedzę, Yagar przystąpił ostrożnie do zdejmowania kolejnych poziomów zabezpieczeń. Stojący za czarownikiem najemnicy widzieli tylko jego plecy i pochyloną głowę. Mag co kilka chwil unosił dłonie i wykonywał nimi jakieś ruchy w powietrzu, szepcząc przy tym słowa zaklęć.
Po kilku minutach Yagar był gotowy, by otworzyć drzwi tajnej ładowni. Zbliżył się do nich i położył dłoń na klamce. Obejrzał się jeszcze na chwilę na swoich towarzyszy i z diabolicznym uśmieszkiem uchylił drzwi.
Cały korytarz w momencie wypełnił się trupim odorem. I choć powietrze na morzu pełnym nieboszczyków nie należało do najprzyjemniejszych, to fetor jaki wydobył się z ładowni przyprawił wszystkich o natychmiastowy odruch wymiotny. Czarownik powstrzymując żółć, która podeszła mu do gardła, zatkał usta dłonią i zajrzał do środka.
Pomieszczenie było dość duże, ale w zdecydowanej większości puste. Jedynie na środku stały cztery, bogato zdobione sarkofagi.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline