Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2012, 19:32   #101
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Greg leżał opierając się o bagażnik jakiegoś starego grata. Rdza przyzdobiła jego kuszulkę zmieniając jej kolor na mieszankę rudego i brązowego. Jego ukochana SU-16 podobnie. Greg jednak pamiętając niedawne (w jego mniemaniu) czasy uważał, że taka wychuchana i błyszcząca broń to nie karabin tylko zabawka. Powinno na niej być trochę rys, otarć, wgnieceń. Podobało mu się takie coś.

Leżąc i obserwując to co dzieje się niedaleko Knighta zauważył jak ktoś właśnie mierzy w stronę jego kompanów. Bez wahania podparł karabin o maskę samochodu i po chwili celowania wypuścił jedną kulę.

Jegomość z M4, M16 czy co on tam miał padł od jednej kuli. Pocisk kalibru 7,62 trafił go w ramię przebijając się aż do klatki piersowej. Mała modernizacja amunicji Grega miała zapewnić większe szkody, które zadawały pociski. Pomyśleć, że spiłowanie końcówki naboi daje taki efekt. Pocisk zamiast przebijać na wylot zaczyna tańczyć w ciele ofiary powodując śmiertelne uszkodzenia w organach.

Martin chwilę później schował się za starym Fordem, odetchnął i zamknął oczy. Pierwszy raz zabił człowieka. Nie wiedział nawet z jaką łatwością przyszło mu nacisnąć spust.
 
Aeshadiv jest offline