Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2012, 08:42   #48
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Siegfried & Aldric czyli spacery z inkwizytorem

Siegfried słuchał uważnie co mówi Eryk i spojrzał na towarzyszy by rzec:
- Jestem za, jeśli mogę pomóc Zakonowi i Sigmarowi, z chęcią wspomogę ich swoją osobą. A wy, dołączycie do nas ?
- Nigdy nie pałałem zbytnią sympatią ani do zwierzoludzi - odpowiedział Aldric - ani też do jakichkolwiek przejawów Chaosu, wliczając w to i kultystów. Co prawda w wyszukiwaniu tych ostatnich nie mam żadnej wprawy, ale na moją pomoc możecie liczyć.
Fanatyk tylko kiwnął głową z uzneniem i rzekł do Eryka:
- Tak więc co proponujesz ..od czego powinniśmy zacząć ?
- Musimy mieć po prostu oczy szeroko otwarte. Kultyści mogą być wszędzie, w każdym środowisku, w każdej grupie społecznej. Ważne jest jednak, abyśmy działali skrycie. Musicie być tak samo w cieniu jak oni. Jeśli w mieście rozejdzie się wieść o tym, że mamy Chaotów w Ohlsdorfie, to rozsieje się panika. A tego nie chcemy.
Sigmarita pokiwał głową na znak że rozumie. Miał natłok myśli..
- Przepowiednia mówi o czwórce. Cztery mroczne bóstwa. Sądzę, że trzeba ich szukać w różnych warstwach ale jeśli chodzi o Pana Zarazy..wydaje się jedno miejsce tak naprawdę godne uwagi.. - nie dokończył czekając na rekację Eryka
- Kiffendorf? Możliwe, a może wręcz przeciwnie. Pozory mogą bardzo mylić.
- Jednak warto pójść tym tropem może... Poza tym innych śladów nie mamy. Możemy oczywiście szukać tych, którzy mają ocalić to miasteczko.. Czwórkę...
- Postaram się odnaleźć pozostałych “naznaczonych”. Na ten moment musimy szukać i węszyć, ale ostrożnie.
Niezbyt mu się to podobało ale przytaknął tylko. Właściwie teraz to Sigmarita nie miał pojęcia od czego zacząć. Być może Aldric będzie miał pomysł jaki następny ruch wykonać. Spojrzał na towarzysza pytająco..bo nie sądził że Eryk powie coś więcej lub nakieruje ich. Za dużo ostrożności.. Za dużo. Spojrzał jednak na Eryka i rzekł:
- To co mamy po prostu stać, obserwować i liczyć że wpadniemy na jakiś trop..od tak? - można było wyczuć złość w jego słowach
- A wolicie podchodzić do ludzi i pytać czy są kultystami? Trzeba obserwować. Nie mogą wiedzieć, że ktoś ich szuka, bo będą zacierać ślady.
Nie lubił bezczynności a na to się zanosiło. Wzruszył ramionami i milczał, licząc że coś jego towarzysz doda.
- Jedynych kultystów, jakich widziałem, to tacy na stosie - stwierdził Aldric. - Trudno mi oceniać zachowania kultystów na tym przykładzie. Mają jakieś znaki, symbole czy coś takiego? Bo w końcu nie każda grupa, która się spotka, to kultyści. Znaczna część z nich to zwykli ludzie. Ewentualnie ci, co załątwiają jakieś interesy, niekiedy, hmmmm, nie do końca jasne, ale z kultem żadnym nie związane. Najwyżej z Ranaldem.
- Kultów jest cztery jak pewnie wiecie. Pierwszym z nich jest władca rzezi i bezsensownej walki. Jego imię Khorne. Obdarza swoich wyznawców mutacjami typowo siłowymi. Jeśli zauważycie u kogoś nader agresywne zachowania, to zapamiętajcie go sobie. Drugim z bóstw jest Nurgle, tutaj jak Siegfried zauważył, możliwe, że jego wyznawcy czają się w Kiffendorf. To patron zaraz, chorób i rozkładu. Trzecim z bóstw jest Slaanesh. Szczerze mówiąc jego najtrudniej wytropić, ponieważ jego wyznawcy zachowują się często tak jak pospolici mieszkańcy Imperium. Chcą tego co przyjemne, nic więcej im nie trzeba. Ostatnim z bóstw jest Tzeentch, władca magii Chaosu, mutacji i ten, który podburza do zmian. - streścił krótko Aldricowi Eryk.
Aldric nie skomentował tego, że Eryk przedstawia dość znane fakty.
- Problem polega na tym - powiedział - że zwykle takie objawy widać zbyt późno. To znaczy, nie zdołamy nic zrobić, zanim objawy się ujawnią, na dodatek w znacznej ilości.
- W ogóle ciekawi mnie, jaki to cel mogą mieć kultyści w takiej mieścinie jak ta. Pozostaje nam jednak obserwować. Nie są na pewno nieomylni. Gdzieś popełnią błąd. Jeślibyście mieli jakieś poszlaki czy byli pewni, że ktoś jest kultystą dajcie mi znać. Służę wiedzą i mieczem.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline