Wątek: Mafia II
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2012, 10:54   #6
Cai
 
Cai's Avatar
 
Reputacja: 1 Cai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputację
Dustin władował się śmieciarką na plac trąbiąc i rozsuwając zebranych. Pneumatyczny układ hamulcowy zasyczał przyjemnie, gdy Truck zdjął nogę z pedału i zatrzymał monstrum. Drzwi otworzyły się niemal bezgłośnie, o on sam niespiesznie zsunął się po metalowych schodkach, lądując ciężkimi butami na chodniku.

- No, no, no… - Wydobyło się z jego ust. – Stary Dustin wśród podejrzanych. To ci dopiero. – Akcentował wyrazy w sposób w jaki tylko Afroamerykanine są w stanie to robić. – A przynajmniej tak stało w gazecie, którą posłałem wraz z innym gównem, tam gdzie jej miejsce. – Był wyraźnie zły. Nie dlatego, że zabito Adolfa, tylko z powodu rzucenia cienia na jego imię. – Ale wiecie co wam powiem. Cieszę się, że Hitler nie żyje. Dla wszystkich, którzy chcieliby przerobić mój czarny tyłek na mydło, zgon to najlepsze lekarstwo.

Zastanawił się chwilę, szukając czegoś, co sprawiłoby, aby mieszkańcy nie marnowali głosu wskazując bezsensownie jego osobę. – Dustin pracuje w Północnej, bywa tam całkiem często, a że chemikalia… no i co z tego, niektórzy z was wiedzą, że mam obowiązek trucia szczurów w okolicy kubłów. – Sięgnął do kabiny wyciągając solidny kij bejsbolowy. – Na naszego niemco-argentyńczyka użyłbym raczej tego. Łamanie kołem od nóg, jeśli wiecie co mam na myśli. To za okupowanie Warszawy, tego pewnie nie wiecie, ale moim krewniakiem jest Olisadebe, taki piłkarz z kraju nad Wisłą. Wiiiisła… taka rzeka. – Wyjaśniał, widząc niezrozumienie na otaczających go twarzach. – Żryjcie mniej hamburgerów, bo wam całkiem mózgi rozpuści, będziecie jak zombie. - Zaśmiał się zasysając powietrze, podobnie jak jego ciężarówka.
 
Cai jest offline