-Możliwe... Ale z pewnością jest jeszcze wielu ludzi, którzy mają nieprzyjemne wspomnienia... - nastała chwila ciszy. - Co do Xanti'ego.. - uśmiechnęła się lekko - Znowu masz rację. Gdyby nie to, że odwołał tamto spotkanie pod dębem, była by ostra walka... Nie jestem typem człowieka, który daje się wyśmiewać itd. Poza tym jestem pamiętliwa i mściwa... Ale skończmy ten temat. Nie lubię zbyt dużo mówić o sobie, a ciebie nie potrafiłabym okłamać - powiedziała rumieniąc się.
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |